Badziew technologiczny na przykładzie agregatu i przetwornic bateryjne zasilanie itp.

Największym badziewiem technologicznym jest technologia analogowa wszelkiego rodzaju przetwornice cewkowe i tranzystorowe a czemu bo pobierają więcej niż potrzebny jest impuls na zasilenie czegoś w proporcji 12V 50A do 400V 8A idzie coś w ciepło. Nawet cyfrowe przetwornice mają straty widać jest to celowe niedopatrzenie. Idealna i realna przetwornica to 12V 0,001A do 400V 1000A. Problem w tym że ludziom nie chce się myśleć i wolą budować proste cewkowe tranzystorowe przetwornice które nawet nie po winny nazywać się impulsowe a stratoimpulsowe. Kolejnym badziewiem jest zasilanie bateryjne nie rezonansowe. Bateria ma cykle ładowania do tego jest podatna na uszkodzenia i mało energii trzyma zaś rezonans może generować energię i długo trzymać w pułapce jonowej bo sztabka stali więcej energii wygeneruje niż wszystkie naładowane baterie i kondensatory. Kolejny badziew technologiczny to agregaty na paliwo typu ropa i zamiana większości energii w ciepło. Rezonans da więcej energii i mniej ciepła na niskim napięciu ze sztabki stali o ile jest tu zastosowana przetwornica która im więcej pobiera z wyjścia tym mniej pobiera z wejścia. To tyle jeśli chodzi o badziew technologiczny te przykłady można stosować do innych przypadków. Dodatkowo mogę powiedzieć o medycynie wszelkiego rodzaju zioła, farmakologia, diety, treningi duchowo fizyczne, terapie z użyciem dziwnych urządzeń, zabiegi chirurgiczne to badziew analogi. Prawdziwa i dobra technologia to użycie SI do generowania nanotechnologii przez nasze DNA lub stworzenie SI z replikatorem materii która wygeneruje taką nanotechnologię do zastosowań medycznych to jest prawdziwa metoda lecznicza. Ale światem rządzą rolnicy i analogowi mało rozwinięci ludzie. Kolejny bubel to elektro mobilność pobór energii zaczynający się od 25A a kończący się na 1000A rozwiązanie problemu to inne oszczędne przetwornice które pobierają z baterii 0,001 A lub mniej. Kolejny problem to żywotność baterii starczają na 600 cykli nie ważne jaka technologia metali. Rozwiązanie to wbudowanie w baterię układu scalonego który będzie tak sterował napięciem by cykli było więcej do nieskończoności. Lub zastąpienie baterii rezonatorem i wtedy nie ma cykli ładowania i ładowania raz wystarczy naładować. Jeśli ma to pełnić też funkcję mobilnej energetyki to trzeba nanieść owe poprawki. Ale to przez politykę socjal etatyzmu nasz rynek jest zasypywany bublami a nie perłami. Wystarczy automatyzacja i wysłanie niewolników socjal etatyzmu na socjalny zasiłek. Roboty lepiej opracują nowe technologie i produkty. Z taką technologią jak dzisiaj w kosmos nie polecimy daleko z prędkością warp do tego nie będziemy ekologiczni. W energetyce trzeba popracować nad nadsprawnością tak by układ się nie grzał i nie tracił energii w ciepło. W układach jest też potrzebna odpowiednia częstotliwość bez niej są takie efekty jak duży pobór energii w A i niska wydajność na wyjściu. Jeśli będzie się budować przetwornice o poborze na wejściu 0,001A i mniej i wydajności 1000A i mniejszym poborze na wejściu przy dużym poborze na wyjściu to akumulatory i rezonatory będą wielkości monety ale będą starczać na tyle jak obecne odpowiedniki wielkich odpowiedników. Potrzebna jest miniaturyzacja.  Buble produkują 3 kraje USA, Chiny i Niemcy te kraje produkują największą ilość bubli jeśli chodzi o elektronikę. USA i Niemcy specjalizują się w topornych i dużych prostych technologiach zaś chiny tworzą zabawki 1 krotnego użytku do kosza. Niemcy i Amerykanie przechwalają się w filmach o swojej doskonałej technologii w filmach, grach, teoriach i książkach naukowych w praktyce to teoria i tworzą buble w stylu prosty agregat wielkości pełnej palety i wydajności 1kW na takich bublach zarabiają Niemcy i Amerykanie mówiąc że to ta wspaniała technologia z filmów Marvela. Chińczycy tworzą zabawki 1 razowe i dlatego są bogaci bo stale się psuje ładnie wygląda i jest 1 razowe ale kopiują nieudolnie technologie filmowe Niemców i Amerykanów sprzedając je w cenie bezwartościowego złota bo złoto jest wartościowe bo tak żydzi powiedzieli i jest a nie jest. Mówiąc krótko wszędzie są buble brak diamentów. Niemcy też są świetni w bublach mody nazywając modą kawałek ścierki z wcięciem na szyje jako towar luksusowy sprzedają po 5000 tyś zł lub więcej a ta ścierka jest warta góra 50 zł jako hit mody. Moim zdaniem Amerykanie mogą zająć się pasaniem Krów, Niemcy Baranów a Azjaci Kotów. 3 Nacje produkują gówno ale z 2 różnicami Zachód produkuje toporny ciężki badziew zaś Chińczycy zabawki do zabawy. Na rynku brak towaru pośredniego takiego co jest wygodny, leki i stabilny. Jeśli chodzi o technologię Azjatów to ma 1 zaletę 1 produkt np.: farelka może mieć kilka zastosowań od suszarki do włosów po farelkę i ogrzewacz szyby czy latarkę. Azjaci starają się znaleźć kilka zastosowań 1 produktu ale im to nie wychodzi zawsze wychodzą śmieszne zabawki przykład nie potrafią wykonać robota partnera chodzącego i zachowującego się jak człowiek ich roboty potrafią tylko mówić z wgranym na sztywno tekstem bez możliwości logicznego myślenia. Do tego produkty te nie są praktyczne i nie są adekwatne do swojej wartości rynkowej jakiej nada im producent w praktyce warte są grosze bo technologia i jakość nie jest skomplikowana a oklepana schematycznie co powoduje że cena za te produkty po winna być niska 1 słowem brak kreatywności i kreatywnych trybów zastosowania. Obecna technologia jest robiona z pod młotka ale uprzemysłowionego z pod młotka. Kolejny przykład gdyby Amerykanin lub Niemiec miał by produkować baterię do zasilania lodówki z przetwornicą jego bateria była by wielkości akumulatora od Tira i starczała by na 2 godziny lub mniej zaś Chińczyk wyprodukuje power bank USB co starczy na 3 godziny ale wielkości dużego pudełka od zapałek skoro można coś wyprodukować czemu power bank niemiecki wielkości akumulatora od tira nie wytrzyma 14 lub 7 dni na 24 godziny lub chiński nie wytrzyma tyle samo. I tu jest filozofia bubli chodzi o to by kupić sobie zapas takich akumulatorów a to już nie jest mobilne ponieważ coraz więcej waży i ma gabaryty bez plecaka lub auta daleko się nie zajdzie. Brak technologi mieszczącej się w kieszeni lub nerce ale o dużych możliwościach. Aliexpres to centrum zabawkarskie produkty nie praktyczne bez wartości gówniane drogie z pod młotka przemysłowego zaś Allegro, Ebay, Amazon centrum wojsk desantowych produkty nazywane porządnymi masywne ciężkie mało wygodne z pod młotka. Brak rynku produktów pośrednich o mało spotykanych właściwościach technicznych rodem z kosmicznych technologii UFO wykonanych cyfrowo perfekcyjnie i maszynowo. Do tego trzeba dodać że system płacowy jest sterowany przez lichwiarzy co mało płacą za pracę ludziom z wykształceniem a ich wykształcenie jest tyle warte co produkty na rynku obecnym. Technologie Niemieckie i Amerykańskie proste toporne nie wygodne i cholernie drogie zaś Azjatyckie zabawkarskie i tanie ale powoli stają się drogie. Pośrednia technologia na przykładzie oscyloskopu: Oscyloskop wielkości smartfona z panelem fotowoltaicznym rezonatorem, wszystkimi funkcjami oscyloskopu, o wadze do 100 g,wszystkimi funkcjami multimetru, wszystkimi funkcjami generatora impulsów czyli generatora funkcyjnego o nieskończonym zakresie pracy w cenie za 100 zł. Niemcy zbudują cegłę ważącą 25 kg za 20 tyś zł trochę większym zakresie pracy niż Azjaci zaś Azjaci zbudują zabawki sprzedawane oddzielnie po 100 lub 300 zł o małym zakresie pracy. Niemcy i Amerykanie to mistrzowie zabawek dla dużych dzieci zaś Azjaci zabawek dla zwykłych dzieci. Brak pośredniego rynku dla profesjonalistów i hakerów. Straty w fizyce wymyśliki ekonomiści by na nich zarabiać jak coś się grzeje to się psuje a to napędza biznes bubli.