W sprzedaży mamy dostępne kompaktowe elektrownie słoneczne mieszczące się w kieszeni do 50 Ah na 5V 1A USB. Jak dorobi się prosty falownik na USB oparty na przerywaczu tranzystorowym można zyskać efekt wydajnej elektrowni ponieważ z 5V 1A można uzyskać z takiego falownika opartego o moduł grzałki indukcyjnej i moduł CDI z cewką zapłonową duży uzysk energetyczny cały układ jest impulsowy rezonansowy pobiera tylko 5V 1A a generuje kilka tysięcy V jak uzyska się 50 Hz 10000V i 100A wydajność takiej kompaktowej elektrowni będzie na poziomie 20 000W. Sama grzałka indukcyjna generuje 100 A lecz tylko do 10V potrzebny jest przerywacz tranzystorowy impulsowy z cewką zapłonową by zwiększyć wydajność do większej ilości V. Przy takich rozmiarach kompaktową elektrownię słoneczną można schować wszędzie a bateria wystarczy na 2 doby i 2 godziny bez zasilania ze słońca z zasilaniem słonecznym będzie rozładowana do 70% a kolejne 30% naładuje nam z powrotem ze słońca co daje ciągłe dostawy energii. Moduł CDI i cewką zapłonową ma lepsze parametry niż przetwornice dostępne w handlu wystarczy wykorzystać moduł grzałki indukcyjnej by sterować modułem zapłonowym a on będzie idealną przetwornicą impulsową na 230V o dużej mocy. W praktyce handlowej przetwornice cyfrowe są duże i ciężkie bo więcej zajmuje układ sterowania cyfrowego niż przetwarzającego napięcie. Dzięki małym rozmiarom elektrownia może być sprytnie schowana i zasilać duże odbiorniki lub cały dom a koszt produkcji falownika i powerbanka 50 Ah nie przekracza 300 zł. Elektrownia miniaturowa słoneczna jest konkurencyjna dla systemów tak zwanych profesjonalnych ponieważ w tych systemach chodzi o dużą ilość sprzedanych części do tego dochodzi słaba wydajność systemów kupowanych w sklepie natężenie 1 panelu nie przekracza 1A a pobór falownika przekracza 1000A co daje 1000 paneli na dachu by była moc 10 kW 400V. A mój system z 5V 1A generuje na falowniku 400V w gniazdku 230V co jest konkurencją dla komercji. Systemy komercyjne są nastawione nie na jakość i wydajność a na zyski i prace dla pracowników. Mój system składa się tylko z power banka solarnego i falownika USB o mocy 20000W i kosztach 300zł przy systemach za kilkanaście tysięcy na wyższe napięcia. Im mniejsze napięcie tym więcej energii zmieści się w baterii bo bateria może być wielkości 3.5 calowego dysku a o wydajności odpowiednika na wyższe napięcie. Obecne systemy to koci biznes utrzymuje bandę nierobów. gdy drobimy do naszego powerbanka rezonator to system generuje energię już 24h/7. Power bank z wbudowanym rezonatorem i detefonem może być samowystarczalnym zasilaniem konstrukcja jest prosta wystarczy przerobić patent power banku fotowoltaicznego i dobudować rezonator z detefonem do uzysku energii bez innych źródeł. Rezonator może dostroić detefon a detefon dostroi rezonator jeśli jest sterowanie cyfrowe. Energia z OZE sama w sobie nie wystarczy do tego dodać że źródła kopalne są brudne i trujące zaś cewka Tesli to idealny pomysł na generator energii w rezonansie. Energia na oscyloskopie jest pokazana szpilkami co trzeba prostować prostownikiem. Rezonator to 1 słuszny wybór energetyki jest czysty i bezpieczny. Energia z rezonasu jest mała ale można ją modulować przetwornicami na większe moce z małej mocy na większa moc.
Obecnie wszędzie są sieci neuronowe w grach liczbowych i hazardowych same podejmują decyzję kto może wygrać a kto nie. Teraz 100% przegrywa się w tych zakładać uczestniczą naiwni ludzie. Sieci neuronowe same decydują komu dać nagrodę. Jest to kolejny przykład do kogo ma iść nagroda może iść do osób z układu politycznego lub religijnego. Sieci neuronowe w hazardzie niszczą demokrację i ustawiają swój porządek tak jak im każe ich pan. Uczulam na ten problem najlepiej omijać banki, BTC i hazard z daleka w obecnych czasach i trzymać pieniądze w domu. Sieć neuronowa też decyduje kto będzie bogaty w danym roku z BTC i Lokat. Te decyzje są na korzyść instytucji w praktyce banki Watykańskie przejmują 100% dochodów ludzi i potem oddają im część w pracy bez sensu za zmarnowany czas w pracy. Watykan wprowadził z siecią neuronową zasadę im masz większe cierpienie tym więcej dostaniesz pieniędzy ale do pewnych granic ustalonych. I tu jest wina tego systemu Watykan już nic nie robi tylko pyta się o ...
Komentarze
Prześlij komentarz