Polska kuchnia bazuje na cukru zamieniającym się w tłuszcz i tłuszczu. Wszystko co tłuste i ciężko strawne to smaczne wg. Polaków a chudy kebab jest zły nazywany fast fudem. Fakt jest taki że w Polsce nie brakuje głupich ludzi wystarczy to co jedzą niszczy im komórki szare. Polacy to przykład działania na nich długotrwale religii 1 zabobonów ludzi pierwotnych a potem bajki żydowskie. Polacy swoją kuchnią udowadniają że są narodem pozbawionym myśli i smaku jak i nie mają swojej tradycji. Jedynie to zamiłowanie do picia wódy. Tłuszcz działa negatywnie na mózg i wywołuje chorby. A tępy polski naród narzeka że choruje poniewarz tłusto je. Polscy lekarze znają się tylko na robieniu pieniędzy i tworzeniu mitów a nie pomocy. Polacy są manipulowani od pokoleń. Jedzą tłusto są grubi i mają małe IQ do tego tandetni i prości. Podobnie jest w Rosji od 30 lat rządzi niepodzielnie i nie upadle religia produkując chołote kiedyś związek radziecki dbał o inteligencje religia była tylko dla prostych ludzi ze wsi. Dziś religia i tłusta kuchnia jest obecna globalnie przez watykan. Religia pomieszana z tłuszczem i arkocholem daje mieszankę odmużdzającą. Polska kuchnia produkuje mase chorych ludzi i napędza rynek lekarski bazuje na ciężkim tłuszczu i źle podanym ciężkostrawnym cukrze. Dla Polaków wzorem do naśladowania jest Tłusta baba promująca polską kuchnie niż kuchnia turecka lekie mięso na lekim tłuszczu z warzywami w cieście nie nasączonym tłuszczem. To przykład kuchni lekiej w Polsce nie ma lekiej kuchni jak coś to ludzie mniej jedzą ale jedzą to samo tłuste i Polskie. Kraje muzumańskie mają więcej mądrych inżynierów niż tępi Polacy obżerający się tłuszczem. Idealny Polak i Polka to 2 metry w pasie potrawy z lukrem, karmelem i tłuszczykiem 100% typowy polak lubi kwiczeć. Typowa Polska kuchnia. I każdy to przygłup kopiujący przygłupa jak i chodzący na religie a ich typowe zajęcie to patrzenie na grubego księdza. Wzorem i ekspertem w TV w Polsce jest grubas promujący smalec i słonine bo to Polskie. A w motoryzacji grubas ufajdany smołom mechanik który powie samochód też człowiek smrodzić musi. I to jest zdrowie. Fast fudem nazywa się jedzenie szybkie i zdrowe zaś zdrowym jedzeniem nazywa się Hamburgera lub mielony z ziemniakami w tłustym sosie z kilogramem przypraw. Warto dodać że ta sekta jedzeniowa promuje sterydy czyli preparaty witaminy z tłustym jedzeniem po czym się tyje jak beka. Witaminy jakie są nam potrzeba są te które są w chudym jedzeniu a tłuszcz to tylko ten który jest w mięsie inne pochodne są tłuste lub z roslin. Tłusta kuchania to zabobony babć i dziadków z PRL którzy nie mieli nic do jedzenia jak słonine i tłuszczu król PRL to słonina, mięso tłuste i ziemniak z ciężko strawnym tłuszczem. Obecnie nagłasnia się że PRL tyle zrobił dobrego dla społeczeństwa że ludzie byli szcześliwi jak mieli sagany po 2 m i 2.5m w pośladkach i litr wódki. Ta głupota wynika z tępoty i religii jak i tradycji w Polsce. Po polskiej kuchni ciężko się myśli i chce się tylko spać a organizm staje się bardziej leniwy i nie funkcjonuje. Warto dodać że królem PRL jest śmietana 40%, masło 99% tłuszczu z domowego wyrobu, twaróg 75% tłuszczu i do tego gorzka żołądkowa. Szczyt głupoty a na dokładkę porady grubasa mechanika i grubej baby jedz grubo umieraj młodo. Przez to jedzenie człowiek się rozleniwia ma nie świerzy umysł i musi więcej siedzieć na siłowni a mniej czasu na inne sprawy. A idealna kobieta w Polsce to baba w kocu o wielorybich walorach. Prawda jest taka że tłusta Polska kuchnia jest opisywana jako zdrowa poniwearz jest to spisek grubych chytrych rolników którzy chcą żyć z tego by ludzie jedli tłusto i byli uzależnieni od tłuszczu i brali przykład z amerykanów. Ja powiem osobiście jestem krzywdzony przez rodziców poniewarz moi rodzice proferują tłuste jedzenie bo naczytali się bzdur marketingowców polskiego rolnictwa że tłuszcz to zdrowie. Szynka w Polskim sklepie ocieka tłuszczem i jest pompowana tłuszczem i sterydami z jakimiś witaminami a potem wynik taki że wygląda się jak beka. Przy polskiej kuchni nawet biomody nie pomogą bo nie będą nadąrzać. Polskie rolnictwo nie ma norm żywienia w japoni norma tłuszczu to 1% a w Polsce minimum 40%. Idealny Polak i Polka to taki Powolniak i Jego żona. A idealne dziecko to tłusty niemowlak. Warto zobaczyć jak wygląda przeciętny Amerykanin gruba cysterna o wadze 400 kg wynik taniej kuchni z USA i Polskiej tradycji tłuszcz w tłuszczu cukier w cukrze. A badaniami rolników można się podetrzeć ich badania to marketing by wiecej sprzedać salcesonu. Grubas w Polsce ma powodzenie i zawsze dobrze wie od innych. Jak inni mają takich rodziców jak ja to nie ma co się dziwić że w przyszłości choruja i krutko żyją bo rodzice promują tłustym ciele zdrowy duch. Ci co promują salceson i na nim zarabiają wmówili innym że witaminy przyswajają się w kilogramie tłuszczu wystarczy pare mg. To są takie same głupoty PRLowskie jak opowieści z zielonego lasu prabaci Zofii mieszkającej w domku na kurzej łapie. Zdrowy organizm musi wyglądać jak zbroja Iron Mena Mark 90 lub Mark 50.
Choroby biorą się z łączenia arkocholu i tłuszczu. Obecna dieta Polaków od pokoleń jest projektowana pod konsupcjonizm rynku aby rolnicy mieli prace wraz z lekarzami i byli uzalerznieni od używek, tłuszczu i arkocholu jak i leków z lekarzami. Najlepiej unikać mięsa i jedzenia pochodzenia zwierzęcego. Umnie każda dieta daje to samo czyli brzóch jest to wina genów.
Choroby biorą się z łączenia arkocholu i tłuszczu. Obecna dieta Polaków od pokoleń jest projektowana pod konsupcjonizm rynku aby rolnicy mieli prace wraz z lekarzami i byli uzalerznieni od używek, tłuszczu i arkocholu jak i leków z lekarzami. Najlepiej unikać mięsa i jedzenia pochodzenia zwierzęcego. Umnie każda dieta daje to samo czyli brzóch jest to wina genów.
Komentarze
Prześlij komentarz